Miłe dla oka i kojące dla duszy płynne linie są
charakterystyczne dla domów projektowanych przez arch.
Dagmarę Obłuską.
Stworzona przez nią pracownia architektury, wnętrz i
ogrodów „Villanette” preferuje falujące kształty i formy o
miękkich liniach.
Wnętrza kreowane w tym niepowtarzalnym stylu są przytulne
i pełne ciepła mimo nowatorskiego spojrzenia na przestrzeń.
Jednak w każdym przypadku projekt nasycony jest także
indywidualnymi cechami zleceniodawcy.
Dobre wnętrze zdaniem Dagmary Obłuskiej to wypadkowa
oczekiwań i marzeń klienta oraz aspiracji artystycznych
architekta. Dodając do tego doświadczenie i wyczucie
równowagi między artyzmem a użytkowością - otrzymujemy
w efekcie piękne i wygodne miejsce do życia.
Czy jest to projekt imponującej rezydencji , niewielkiego
domku czy małej ogrodowej altanki – zawsze tworzony jest tu
z upodobaniem i twórczą pasją.
Charakterystyka form inspirowanych twórczością Gaudiego a
przetworzonych przez pryzmat własnej wrażliwości sprawia,
że te domy i ich wnętrza są rozpoznawalne wśród innych i
mają swój własny image.
Ta specyficzna architektura ma swoich zwolenników i
przeciwników, może się podobać lub nie, ale na pewno nie
pozostaje obojętna i wzbudza emocje.
„Villanette” to domy, w których nie sposób się nudzić, to
wnętrza, do których chętnie się wraca, to przestrzenie
wabiące oryginalnością i przytulnością,
to ogrody pełne tajemnic…
Niebanalne, niełatwe w realizacji, ale dające poczucie
odrębności i wyjątkowości.
Projektantka nie uważa się jednak za nieomylną – konsultuje
swoje pomysły z inwestorami i tak długo je modyfikuje, aż
obie strony są zadowolone z efektów.
Często już pierwsze podejście do tematu okazuje się trafne,
czasem jednak zdarza się, że trzeba popracować dłużej, żeby
klienci czuli się usatysfakcjonowani.
Mimo to nawet po modyfikacjach projekty zachowują swój
indywidualizm.
Dla tych, którzy zbudowali już swój dom, a nie planują
kolejnego – Dagmara Obłuska proponuje projekty
rozbudowy, modernizacji, adaptacje…- każdy budynek i
każde wnętrze może nabrać odmiennego niż dotychczas
charakteru.
Ambicją „Villanette” jest wnoszenie w szarzyznę i monotonię
otaczającej nas rzeczywistości czegoś, co spowoduje, że
zatrzymamy się przy tym na chwilę, że uśmiechniemy się,
zrobimy zdjęcie i zapamiętamy to na dłużej.
A może zapragniemy też mieć coś podobnego dla siebie?...
|